Warunki obserwacji wczesnej wiosny


U progu wiosny wielu z Was planuje ptasie wyprawy. Atrakcyjnych miejsc i kierunków podróży w skali kraju z pewnością nie zabraknie. Może wybór padnie na rezerwat Beka i nie będzie to błędem. Oczywiście każdy sezon jest inny, ale zwykle rezerwat "przygotowany" jest na marcową wizytę ptaków. O tej porze roku wszystkie kwatery potrafią być solidnie podtopione zimowymi wlewami wód morskich. Ogromne, zacisze lustro wody na łąkach stanowi doskonałą alternatywę dla Zatoki Puckiej, często narażonej na sztormy. Zatem gęsi i kaczki chętniej w tym czasie zasiadają na rozlewiskach. 

To setki osobników "stłoczonych" na relatywnie niewielkiej powierzchni. Jest co przeglądać w poszukiwaniu również gatunków rzadszych. Zwykle to czas obserwacji lunetą, bo przy takim stanie wody do ptaków będzie dość daleko. Jeszcze z końcem marca rozlewiska możemy obejść z kilku stron. Od wału przeciwpowodziowego, ścieżką wzdłuż Kanału Beki oraz od strony morskiego brzegu. Potrzebne jednak będą kalosze, bo ścieżki rezerwatu potrafią w tym czasie również być zlane. 

Od 1 kwietnia do waszej dyspozycji pozostanie jedynie droga na wale, bo wewnętrzna trasa będzie już zamknięta do końca okresu lęgowego. Nic jednak straconego, bo wał to i tak podstawowe i komfortowe stanowisko obserwacyjne. Zwykle wysoki stan wody utrzymuje się długo, przynajmniej do przylotu siewek. To będzie okazja również do bardzo udanych zdjęć tych ptaków, bo często zasiadają tuż przy wale.