Srokosz, jesienny gość czy mieszkaniec rezerwatu?


Od kilku tygodni można regularnie obserwować srokosza. Przynajmniej ja spotykam go przy każdej wizycie. Jego ulubionym miejscem przysiadania są wyższe krzewy wzdłuż morskiego brzegu, idąc od krzyża do północnej granicy rezerwatu.

To być może gość ze wschodu, bo nasze srokosze na zimę przenoszą się na południe i zachód.  Nasze w znaczeniu krajowym, natomiast nie wiem jak te z Beki, bo gniazdują w okolicy. Fotograficznie to trudny" Zawodnik", stale trzyma dystans kilkudziesięciu metrów.