Czas dla brodźca piskliwego



Malowniczy wschód słońca nad wielorybem rezerwatu zapowiadał udany pranek. Miałem więc ochotę wędrować aż po Osłonino. Jednak szybko rosnąca temperatura mnie zniechęciła. Pozostałem przy dawnej osadzie rybackiej przy krzyżu.

To tradycyjna o tej porze roku miejscówka brodźca piskliwego. Często w tym miejscu przysiada w towarzystwie zimorodka. Również zaglądają tam inne siewki. Obecnie kwokacze, łęczaki oraz krwawodzioby (teraz dość liczne na Bece). Warto też spoglądać w niebo, bo latają inne siewki poderwane z rozlewisk na łąkach. Od kilku dni przelatują nad Beką również siniaki.