To był dziwny tydzień


Początek tygodnia był czasem siewek. Wielu z nas już cieszyło się na widok stad przelatujących nad rezerwatem, lub zasiadających na jego łąkach i morskich brzegach. Choć dominowały biegusy zmienne, to pośród nich można było spotkać pierwsze łęczki, krwawodzioby, a nawet rzadko widywane w rezerwacie ostrygojady. Miał to być początek letnio-jesiennej migracji, na którą tak czekamy. 

Wszystko się jednak zmieniło z nadejściem weekendu. Mocno powiało z zachodu, do tego nocne opady deszczu. Siewki gdzieś przepadły i z trudem można było wypatrzyć nawet pojedyncze osobniki. Krajobraz rezerwatu powrócił do stanu sprzed kilku tygodni, gdy dominował widok czapli siwych i białych.