Kamusznik jak kamusznik, ale ...


Kamuszniki spotykamy na przelotach regularnie, ale niezbyt licznie. W naszej okolicy, najczęściej na cyplu w Rewie. Natomiast rezerwat kamuszniki odwiedzają rzadko. Bywały sezony kiedy nie spotkałem żadnego osobnika, mimo częstych wizyt na Bece w szczycie migracji gatunku. 

Natomiast tegoroczny wrzesień jest odmienny, bo kamuszniki zalatują tu chętniej. Przyczyną może być dogodna i obfita baza pokarmowa w rezerwacie. Koniec lata oferuje wszystkim siewkom rozległe płycizny i stale powiększające się połacie kidziny. W ostatnich dniach, przy wschodnim wietrze do brzegów Beki dopływały kolejne pokłady morskiego zielska.